Początkiem tygodnia dostałem od Tomasza Szczerbickiego jego najnowszą książkę o Syrenie. Wydawało mi się, że podejmując tak bardzo popularny i oklepany ze wszystkich stron temat, o „królowej” nic już nie można nowego napisać, ani znaleźć w archiwach. Co najwyżej da się zrobić kompilację z dotychczasowych licznych publikacji i internetu. A jednak. Dużo świeżego materiału ilustracyjnego (nieznane zdjęcia Syreny pick-up, R20-M,…