W pierwszej połowie roku 1958 WSK Mielec zakończył produkcję stu pojazdów i w maju 1958r dwie sztuki - limuzyna i kabriolet zostały zaprezentowane "władzom". Ówczesny premier Józef Cyrankiewicz oraz wicepremier Piotr Jaroszewicz postanowił udać się na godzinną jazdę "próbną" po mieście.
Trzeba dodać, że po osobistym przetestowaniu Mikrusa, premier bardzo pochwalił konstrukcję samochodu, ganiąc tylko wysoką hałaśliwość silnika. Pojazdy zostały kupione przez klientów indywidualnych. Właściciele nowych aut zobowiązani byli do składania okresowych sprawozdań dotyczących
funkcjonowania auta i ewentualnych awarii podzespołów. Ponadto w Instytucie Transportu Samochodowego w Warszawie prowadzono równolegle próby i testy.
Jak informowano na łamach Tygodnika Motor ("Mikrus? - Niedługo!", Tygodnika Motor, Nr 22 (319) z 1 czerwca 1958r.) nadzieje na produkcje dużej ilości Mikrusów były ogromne:
"W bieżącym roku, zgodnie z planem, zakłady Mielec i Rzeszów wykonają około 1000 sztuk pojazdów. Początkowo zakłady chciały same sprzedawać swój produkt, lecz po przeprowadzeniu dokładnej kalkulacji zmieniły zdanie i 600 sztuk Mikrusów przekazanych zostanie w III i IV kwartale br.
do placówek Motozbytu. Trzeci kwartał jest już bardzo bliski, lecz jak dotąd Państwowa Komisja Cen nie zatwierdziła ceny sprzedażnej, mimo, iż odpowiednie wnioski wpłynęły do niej już kilka miesięcy temu.
Cena ceną, a produkcja produkcją. W Mielcu buduje się ogromną halę przeznaczoną do produkcji mikrosamochodów. Wykorzystano w niej poniemieckie elementy hangaru, dzięki czemu koszt będzie trzykrotnie niższy od budowy podobnego obiektu od nowa. Będzie to jedna z najnowocześniejszych
hal produkcyjnych w Polsce, bez jakichkolwiek słupów w środku. Produkcja Mikrusów w 1959 roku ma osiągnąć 5000 sztuk..."
Pomimo tak optymistycznych zapowiedzi publikowanych w 1958 roku i planów konstrukcji nowoczesnej hali, ilość wyprodukowanych samochodów nie była aż tak imponująca. Produkcja trwała jedynie do jesieni 1960 roku.
Smutny koniec produkcji Mikrusa
Ze źródeł z tamtego czasu ("Los Mikrusa nieznany" - Tygodnik Motor, nr 4 (405) z 24 stycznia 1960r.) wynika, iż po wyprodukowaniu około 1300 sztuk
"powołano komisję, która miała stwierdzić ekonomiczną kalkulację produkcji. Nie kształtowała się ona zbyt optymistycznie, bowiem mała
seria wyprodukowanych samochodów zdecydowanie rzutowała na wysokie koszty wytwarzania." Na bazie wersji osobowej podjęto jednak próby stworzenia małego samochodu dostawczego pickup o ładowności do 200 kg.
"Skoro tylko rozpoczęły się rozważania na ten temat, wydarzył się
niespotykany w dziejach naszej motoryzacji fakt. W sześć dni (!!!) opracowano w Mielcu prototyp lekkiego samochodu dostawczego." Mikrus w wersji ciężarowej został wyprodukowany i przedstawiony Ministerstwu Przemysłu Ciężkiego, które jednak nie wyraziło zgody na produkcje. Mgr
inż. St. Szelichowski w końcowej części artykułu podsumowuje, iż za wysoka cena (50.000 zł) nie pokrywała kosztów produkcji i dlatego nie mogła zostać obniżona. Postanowiono jeszcze wyprodukować około 500 sztuk, aby wykorzystać części już wyprodukowane i zmagazynowane.
Jesienią 1960 roku "decyzją władz centralnych" zakazano kontynuowania produkcji Mikrusa. Produkcja została natychmiast przerwana a jako oficjalne uzasadnienie tej decyzji podawało się wtedy względy ekonomiczne na które składało się wiele różnych czynników. Po pierwsze konieczne były inwestycje
aby móc osiągnąć zwiększenie produkcji. Przy tak małej ilości wyprodukowanych egzemplarzy produkcja była nieopłacalna i cena końcowa za wysoka. Na inwestycje w Mielcu z kolei nie chciały się zgodzić zakłady FSO a jako dodatkową przyczynę podawano wzrost produkcji zbrojeniowej. Tak więc
oficjalnym powodem przerwania produkcji były zbyt wysokie koszty produkcji. Jednak dziś istnieją przynajmniej dwie inne teorie dotyczące zakończenia produkcji.
W czerwcu 1959 roku wystawiono Mikrusa na Międzynarodowych Targach Poznańskich, podczas których bardzo się nim zachwycano. Następnie, jesienią 1959 Mikrus miał być zaprezentowany na Polskiej Wystawie Przemysłowej w Moskwie, która organizowana była z okazji XV-lecia PRL. W ostatniej chwili
Mikrus został jednak zdjęty z platformy obrotowej, a ustawiono na niej polski motocykl Junak. Było to ostatnie oficjalne, lecz nie do końca udane, wystąpienie Mikrusa.
Fotografia Mikrusa prezentwanego w Moskwie: |
|
|
Inna fotografia tego samego egzemplarza: |
|
|
Nie wiadomo dokładnie dlaczego zrezygnowano (zakazano) z wystawienia Mikrusa w Moskwie. Nie są również obecnie do końca jasne kolejne dalsze wydarzenia związane z produkcją polskiego mikrosamochodu. Istnieje jednak opinia że wpływy Związku Radzieckiego i wydarzenia w czasie wystawy w
Moskwie miały duże znaczenie (być może decydujące) dla produkcji Mikrusa. Jednym z możliwych powodów zakończenia produkcji był fakt iż Polska inicjatywa produkcji własnego auta nie była według radzieckich władz "politycznie poprawna" a "zazdrość rosyjskich przyjaciół" była na tyle duża,
że doprowadziła do zakazu kontynuowania produkcji. W czasie wystawy pojawiły się pozytywne opinie o Mikrusie w radzieckiej prasie oraz krytyczne opinie o trudnościach w wdrożeniu do produkcji Zaporożca. Jednak teza o konkurencji dla Zaporożca, którego silnik był ponad dwa razy większej
pojemności niż Mikrus nie wydaje się prawdopodobna.
Najbardziej prawdopodobnymi motywami zaprzestania produkcji mogą wydawać się roszczenia niemieckiej firmy Glas, która wywierała naciski na władze w celu wykupu licencji umożliwiającą dalszą produkcję Mikrusa. Trzeba zauważyć, że w tym okresie równolegle firma Glas produkowała Goggomobila,
na którym częściowo wzorowano konstrukcje Mikrusa. Jak podawano w artykule "Czarne chmury nad Mikrusem" opublikowanym w Tygodniku Auto Moto Sport nr 29 z roku 1957
"silnik - nie ukrywając prawdy - jest kopią jednej z zachodnich konstrukcji".
Ekspozycja Mikrusa w Moskwie mogła wywołać międzynarodowy skandal. Polska podpisywała w tym okresie wiele umów z państwami zachodnimi. Utrzymywanie nielegalnej produkcji, a już eksponowanie samochodu w Moskwie jako dorobu XV-lecia PRL, mogło mieć złe reperkusje na zachodzie. Firma Glas
wciąż dopominała się wykupienia licencji.
W ciągu trzech lat produkcji powstało 1728 samochodów, w tym 2 kabriolety i prototyp auta ciężarowego.
Mikrus kabriolet: |
|
|
Prototyp auta ciężarowego: |
|
|
Mikrus był autem, z którym wiązano wielkie nadzieje. Miał szansę zmotoryzować Polskę. Prowadzone były liczne prace nad modernizacją elementów Mikrusa. W WSK Rzeszów stworzono nawet 2
egzemplarze silnika o pojemności 400ccm. Prowadzono też w Łodzi prace nad inną jednostką napędową, silnikiem widlastym o pojemności 500ccm, która w testach sprawiała, że Mikrus stawał się już bardzo dorosłym samochodem. Można więc sądzić, iż Mikrus modyfikowany i ulepszany mógłby stać
się samochodem dużo mniej awaryjnym, tańszym i popularnym.
Rysunki projektowane silnika widlastego o pojemności 500ccm |
|
|
|
Przeczytaj tekst o prototypach silników projektowanych do Mikrusa |
|
|
Późniejsze dzieje Mikrusów
Od czasu przerwania produkcji wydarzeniem mającym duży wpływ na obecny wygląd Mikrusa była nowelizacja Kodeksu Drogowego, na początku lat 60-tych. Nowy kodeks wymagał stosowania dwu świateł hamulcowych i pomarańczowych kierunkowskazów. Spowodowało to liczne
modyfikacje oryginalnych Mikrusów. Jedni zakładali popularne lampy od Syren (zmieniając kształt nadwozia) inni dodawali dodatkowe kierunkowskazy. Innymi częstymi modyfikacjami były wymiana silnika na jednostkę napędową z Fiata 500 później 126p, zmiany konstrukcji przegubów,
wydechu, wymieniane było też oświetlenie zewnętrzne i elementy deski rozdzielczej. Zaskakującym pomysłem było też wycięcie dziury w przedniej części nadwozia w celu ułatwienia dostępu do bagażnika poprzez otwieraną klapę. W oryginale bagażnik był dostępny tylko od
środka pojazdu. Ciekawostką był Mikrus z silnikiem zamontowanym w przedniej części napędzającym tylne koła. Wyobraźnia posiadaczy Mikrusów nie znała granic.
Zobacz modyfikacje Mikrusa wprowadzane przez użytkowników: |
|
|
Mikrusy dzisiaj
Obecnie szacuje się, iż zachowało się kilka/kilkanaście sprawnych egzemplarzy i kilkadziesiąt niejeżdżących Mikrusów, w różnym stanie. Wiele z nich czeka na remont lub jest właśnie w czasie rekonstrukcji. Niestety wiele z nich koroduje i wciąż czeka na ratunek.
Zobacz fotografie Mikrusów w galerii: |
|
|
Chciałbyś podyskutować o historii Mikrusa ? Zapraszamy na forum: |
|
|
Inne:
Lista innych tekstów i artykułów dostępnych obecnie na stronie: |
|
|