"Nie da się ukryć, że samochodzik jest zgrabny i wygodny, szybkość do 90 km/h, no i przystępna cena jedyne 50.000 złotych. Prawie darmo !"
Menu serwisu
Strona główna
Historia Mikrusa
Opis i Dane techniczne
Galeria fotografii
Spis Mikrusów
Dokumenty
Media / Publikacje o Mikrusie
Artykuły / Wywiady / Inne
Zloty / Rajdy / Spotkania

Kontakt

Podziękowania i Linki
Współpraca
Na skróty...
Książka o Mikrusie MR-300
K o l o r y   M i k r u s ó w
Mikrus na wesoło :-)
Ciekawostki Mikrusowe
Mikrus MR-300 w 3D
Mikrus na Facebooku
Partnerzy:

ABC o Mikrusie:
www.mikrus.fora.pl


Forum Polskiej Motoryzacji: www.fpm.up.pl

Oldtimery.com:

Historia Mikursa
Mikrus - niezwykły polski samochodzik

Tło Historyczne

Mikrus, jak i również wiele innych samochodów i prototypów powstał w okresie tak zwanej "Odwilży Gomułkowskiej". Druga połowa 1956 roku była w Polsce okresem zmian polityki wewnętrznej. Odwilż Gomułkowska była następstwem śmierci Stalina i związanych z tym zmian w ZSRR. Ponadto związana była z rozłamem w rządzącej PZPR i dojściem do władzy nowej ekipy rządowej pod przywództwem Władysława Gomułki. Wybór Gomułki oraz zapowiedzi reform zostały entuzjastycznie przyjęty przez wiele osób, czego świadectwem był ogromny wiec na Placu Defilad, 24 października. Podczas przemówienia Gomułka potępił stalinizm i zapowiedział reformy, mające na celu demokratyzację ustroju i rozwój przemysłu.

Posłuchaj fragmentu przemówienia W. Gomułki:
IE: Play | Stop
Pobierz plik mp3
Zobacz zdjęcie W. Gomułki:
 

Znaczącą role w historii Mikrusa odegrał też premier Józef Cyrankiewicz i wicepremier Piotr Jaroszewicz odbywając przejażdżkę po centrum stolicy Mikrusem i chwaląc jego konstrukcję.

Optymistyczne narodziny Mikrusa

"Mikrosamochody rodzą się w Polsce jak grzyby po deszczu."

W latach 1956-1957 powstało w Polsce wiele prototypów mikrosamochodów: P80, Mikrus, Meduza oraz Smyk. Wszystkie były próbą stworzenia pojazdu mającego cechy skutera lub motocykla jak i pełnowartościowego samochodu. Z wielu prototypów "kapryśna mama motoryzacja" wybrała Mikrusa.

Smyk:   Meduza:  

Historia tego auta zaczyna się pod koniec 1956 roku, kiedy podjęto decyzje o uruchomieniu produkcji polskiego mikrosamochodu. Postanowiono stworzyć samochód popularny i tani, zgodnie z panującą wówczas europejską modą. Wykorzystano nadmiar mocy produkcyjnych w zakładach, które dotychczas produkowały samoloty na potrzeby przemysłu zbrojeniowego - WSK Mielec i WSK Rzeszów (WSK - Wytwórniach Sprzętu Komunikacyjnego). W rzeszowskich zakładach w ciągu dwóch miesięcy została opracowana dokumentacja silnika. Niewiele dłużej trwało stworzenie dokumentacji podwozia i nadwozia w zakładach WSK Mielec, w których miał być produkowany także osprzęt i prowadzony montaż Mikrusów. W pracach konstruktorskich brało udział około 30 konstruktorów. Stworzyli oni w imię idei 4x4 (bynajmniej nie chodzi o napęd na cztery koła) samochód, który miał być w założeniu czteroosobowy (2+2, dwie osoby dorosłe + dwoje dzieci do lat 14), czterokołowy, czterystukilogramowy, spalający cztery litry na sto kilometrów. Zastosowanie bardzo konstrukcji miał na celu obniżenie ceny produkcji i kosztów eksploatacji. Samochód projektowano na bazie zakupionych z Niemiec samochodów Goggomobil (kupiono wtedy 2 sztuki Goggomobila i jedną sztukę BMW Isseta, jednak jako wzór został wybrany Goggomobil). Niemieckie auto zostało rozebrane na części i na jego bazie, modyfikując (upraszczając) część podzespołów, stworzono dokumentacje Mikrusa. Projekt nadwozia jest całkowicie oryginalny, nie wzorowany na innych autach. Ciekawie o projektowaniu Mikrusa pisał mgr inż. Tadeusz Toliński w artykule "Czy Mikrus spełni nadzieje?" opublikowanym na łamach Tygodnika Auto Moto Sport nr 8 z roku 1957. Artykułowi towarzyszą dwa zdjęcia z pracowni projektowej: fotografia "maleńkich drewnianych modelików" - projektów nadwozia oraz fotografia "drewnianego Mikrusa w naturalnej skali", który służył do wykonania tłoczników. (planowane umieszczenie tych zdjęć)

Fotografia "maleńkich drewnianych modelików"
 
Fotografia "drewnianego Mikrusa w naturalnej skali"
 

Mikrus już jako prototyp był bardzo dobrze oceniany przez specjalistów. W 1957r. Wyprodukowano, jak podaje Tygodnik Auto Moto Sport nr 2 z roku 1958, pierwsze dwadzieścia egzemplarzy w tym dwa kabriolety. Prawdopodobnie na te 20 sztuk składało się 6 prototypów i 14 samochodów z pierwszej serii.

"W przededniu zakończenia starego roku (1957) Wytwórnia Sprzętu Motoryzacyjnego w Mielcu zorganizowała konferencje prasową, na której ogłoszone zostały plany produkcji naszego pierwszego popularnego samochodziku Mikrus. Pokazana została też pierwsza seria 14 błyszczących świeżym lakierem samochodów. Łącznie z prototypami istnieje więc już 20 Mikrusów".

Jeden z pierwszych prototypów Mikrusa
 
14 błyszczących świeżym lakierem zaprezentowanych pod koniec 1957 roku
 

W pierwszej połowie roku 1958 WSK Mielec zakończył produkcję stu pojazdów i w maju 1958r dwie sztuki - limuzyna i kabriolet  zostały zaprezentowane "władzom". Ówczesny premier Józef Cyrankiewicz oraz wicepremier Piotr Jaroszewicz postanowił udać się na godzinną jazdę "próbną" po mieście. Trzeba dodać, że po osobistym przetestowaniu Mikrusa, premier bardzo pochwalił konstrukcję samochodu, ganiąc tylko wysoką hałaśliwość silnika. Pojazdy zostały kupione przez klientów indywidualnych. Właściciele nowych aut zobowiązani byli do składania okresowych sprawozdań dotyczących funkcjonowania auta i ewentualnych awarii podzespołów. Ponadto w Instytucie Transportu Samochodowego w Warszawie prowadzono równolegle próby i testy.
Jak informowano na łamach Tygodnika Motor ("Mikrus? - Niedługo!", Tygodnika Motor, Nr 22 (319) z 1 czerwca 1958r.) nadzieje na produkcje dużej ilości Mikrusów były ogromne:

"W bieżącym roku, zgodnie z planem, zakłady Mielec i Rzeszów wykonają około 1000 sztuk pojazdów. Początkowo zakłady chciały same sprzedawać swój produkt, lecz po przeprowadzeniu dokładnej kalkulacji zmieniły zdanie i 600 sztuk Mikrusów przekazanych zostanie w III i IV kwartale br. do placówek Motozbytu. Trzeci kwartał jest już bardzo bliski, lecz jak dotąd Państwowa Komisja Cen nie zatwierdziła ceny sprzedażnej, mimo, iż odpowiednie wnioski wpłynęły do niej już kilka miesięcy temu.
Cena ceną, a produkcja produkcją. W Mielcu buduje się ogromną halę przeznaczoną do produkcji mikrosamochodów. Wykorzystano w niej poniemieckie elementy hangaru, dzięki czemu koszt będzie trzykrotnie niższy od budowy podobnego obiektu od nowa. Będzie to jedna z najnowocześniejszych hal produkcyjnych w Polsce, bez jakichkolwiek słupów w środku. Produkcja Mikrusów w 1959 roku ma osiągnąć 5000 sztuk..."

Pomimo tak optymistycznych zapowiedzi publikowanych w 1958 roku i planów konstrukcji nowoczesnej hali, ilość wyprodukowanych samochodów nie była aż tak imponująca. Produkcja trwała jedynie do jesieni 1960 roku.

Smutny koniec produkcji Mikrusa

Ze źródeł z tamtego czasu ("Los Mikrusa nieznany" - Tygodnik Motor, nr 4 (405) z 24 stycznia 1960r.) wynika, iż po wyprodukowaniu około 1300 sztuk "powołano komisję, która miała stwierdzić ekonomiczną kalkulację produkcji. Nie kształtowała się ona zbyt optymistycznie, bowiem mała seria wyprodukowanych samochodów zdecydowanie rzutowała na wysokie koszty wytwarzania." Na bazie wersji osobowej podjęto jednak próby stworzenia małego samochodu dostawczego pickup o ładowności do 200 kg. "Skoro tylko rozpoczęły się rozważania na ten temat, wydarzył się niespotykany w dziejach naszej motoryzacji fakt. W sześć dni (!!!) opracowano w Mielcu prototyp lekkiego samochodu dostawczego." Mikrus w wersji ciężarowej został wyprodukowany i przedstawiony Ministerstwu Przemysłu Ciężkiego, które jednak nie wyraziło zgody na produkcje. Mgr inż. St. Szelichowski w końcowej części artykułu podsumowuje, iż za wysoka cena (50.000 zł) nie pokrywała kosztów produkcji i dlatego nie mogła zostać obniżona. Postanowiono jeszcze wyprodukować około 500 sztuk, aby wykorzystać części już wyprodukowane i zmagazynowane.

Jesienią 1960 roku "decyzją władz centralnych" zakazano kontynuowania produkcji Mikrusa. Produkcja została natychmiast przerwana a jako oficjalne uzasadnienie tej decyzji podawało się wtedy względy ekonomiczne na które składało się wiele różnych czynników. Po pierwsze konieczne były inwestycje aby móc osiągnąć zwiększenie produkcji. Przy tak małej ilości wyprodukowanych egzemplarzy produkcja była nieopłacalna i cena końcowa za wysoka. Na inwestycje w Mielcu z kolei nie chciały się zgodzić zakłady FSO a jako dodatkową przyczynę podawano wzrost produkcji zbrojeniowej.  Tak więc oficjalnym powodem przerwania produkcji były zbyt wysokie koszty produkcji. Jednak dziś istnieją przynajmniej dwie inne teorie dotyczące zakończenia produkcji.

W czerwcu 1959 roku wystawiono Mikrusa na Międzynarodowych Targach Poznańskich, podczas których bardzo się nim zachwycano. Następnie, jesienią 1959 Mikrus miał być zaprezentowany na Polskiej Wystawie Przemysłowej w Moskwie, która organizowana była z okazji XV-lecia PRL. W ostatniej chwili Mikrus został jednak zdjęty z platformy obrotowej, a ustawiono na niej polski motocykl Junak. Było to ostatnie oficjalne, lecz nie do końca udane, wystąpienie Mikrusa.

Fotografia Mikrusa prezentwanego w Moskwie:
 
Inna fotografia tego samego egzemplarza:
 

Nie wiadomo dokładnie dlaczego zrezygnowano (zakazano) z wystawienia Mikrusa w Moskwie. Nie są również obecnie do końca jasne kolejne dalsze wydarzenia związane z produkcją polskiego mikrosamochodu. Istnieje jednak opinia że wpływy Związku Radzieckiego i wydarzenia w czasie wystawy w Moskwie miały duże znaczenie (być może decydujące) dla produkcji Mikrusa. Jednym z możliwych powodów zakończenia produkcji był fakt iż Polska inicjatywa produkcji własnego auta nie była według radzieckich władz "politycznie poprawna" a "zazdrość rosyjskich przyjaciół" była na tyle duża, że doprowadziła do zakazu kontynuowania produkcji. W czasie wystawy pojawiły się pozytywne opinie o Mikrusie w radzieckiej prasie oraz krytyczne opinie o trudnościach w wdrożeniu do produkcji Zaporożca. Jednak teza o konkurencji dla Zaporożca, którego silnik był ponad dwa razy większej pojemności niż Mikrus nie wydaje się prawdopodobna.

Najbardziej prawdopodobnymi motywami zaprzestania produkcji mogą wydawać się roszczenia niemieckiej firmy Glas, która wywierała  naciski na władze w celu wykupu licencji umożliwiającą dalszą produkcję Mikrusa. Trzeba zauważyć, że  w tym okresie równolegle firma Glas produkowała Goggomobila, na którym częściowo wzorowano konstrukcje Mikrusa. Jak podawano w artykule "Czarne chmury nad Mikrusem" opublikowanym w Tygodniku Auto Moto Sport nr 29 z roku 1957 "silnik - nie ukrywając prawdy - jest kopią jednej z zachodnich konstrukcji".

Ekspozycja Mikrusa w Moskwie mogła wywołać międzynarodowy skandal. Polska podpisywała w tym okresie wiele umów z państwami zachodnimi. Utrzymywanie nielegalnej produkcji, a już eksponowanie samochodu w Moskwie jako dorobu XV-lecia PRL, mogło mieć złe reperkusje na zachodzie. Firma Glas wciąż dopominała się wykupienia licencji.

W ciągu trzech lat produkcji powstało 1728 samochodów, w tym 2 kabriolety i prototyp auta ciężarowego.

Mikrus kabriolet:
  Prototyp auta ciężarowego:

Mikrus był autem, z którym wiązano wielkie nadzieje. Miał szansę zmotoryzować Polskę. Prowadzone były liczne prace nad modernizacją elementów Mikrusa. W WSK Rzeszów stworzono nawet 2 egzemplarze silnika o pojemności 400ccm. Prowadzono też w Łodzi prace nad inną jednostką napędową, silnikiem widlastym o pojemności 500ccm, która w testach sprawiała, że Mikrus stawał się już bardzo dorosłym samochodem. Można więc sądzić, iż Mikrus modyfikowany i ulepszany mógłby stać się samochodem dużo mniej awaryjnym, tańszym i popularnym.

Rysunki projektowane silnika widlastego o pojemności 500ccm
 
Przeczytaj tekst o prototypach silników projektowanych do Mikrusa
 

Późniejsze dzieje Mikrusów

Od czasu przerwania produkcji wydarzeniem mającym duży wpływ na obecny wygląd Mikrusa była nowelizacja Kodeksu Drogowego, na początku lat 60-tych. Nowy kodeks wymagał stosowania dwu świateł hamulcowych i pomarańczowych kierunkowskazów. Spowodowało to liczne modyfikacje oryginalnych Mikrusów. Jedni zakładali popularne lampy od Syren (zmieniając kształt nadwozia) inni dodawali dodatkowe kierunkowskazy. Innymi częstymi modyfikacjami były wymiana silnika na jednostkę napędową z Fiata 500 później 126p, zmiany konstrukcji przegubów, wydechu, wymieniane było też oświetlenie zewnętrzne i elementy deski rozdzielczej. Zaskakującym pomysłem było też wycięcie dziury w przedniej części nadwozia w celu ułatwienia dostępu do bagażnika poprzez otwieraną klapę. W oryginale bagażnik był dostępny tylko od środka pojazdu. Ciekawostką był Mikrus z silnikiem zamontowanym w przedniej części napędzającym tylne koła. Wyobraźnia posiadaczy Mikrusów nie znała granic.

Zobacz modyfikacje Mikrusa wprowadzane przez użytkowników:
 

Mikrusy dzisiaj

Obecnie szacuje się, iż zachowało się kilka/kilkanaście sprawnych egzemplarzy i kilkadziesiąt niejeżdżących Mikrusów, w różnym stanie. Wiele z nich czeka na remont lub jest właśnie w czasie rekonstrukcji. Niestety wiele z nich koroduje i wciąż czeka na ratunek.


Zobacz fotografie Mikrusów w galerii:
 
Chciałbyś podyskutować o historii Mikrusa ? Zapraszamy na forum:
 


Inne:

Lista innych tekstów i artykułów dostępnych obecnie na stronie: