Dzisiaj we wpisie będzie brzydkie słowo. Nie ma wyjścia. Inaczej nie da rady. To będzie cytat, więc czuję się usprawiedliwiony.
A było tak. Co chwilkę oddajemy części do renowacji do różnych zakładów. Ludzie pytają: a od jakiego to auta? Cierpliwie tłumaczymy, że od Mikrusa MR-300. Jeden ze specjalistów, gdy usłyszał, że jednego właśnie remontujemy, powiedział tak:
„Panowie!!! Jak wyremontujecie tego Mikrusa i będziecie nim jeździć po Krakowie, to będziecie kurwa KRÓLAMI!!!”
W sedno.