Dokumentacja konstrukcyjna samochodu Mikrus MR-300 – usprawiedliwienie

Pamiętacie jak w szkole mama pisała usprawiedliwienie? „Syn nie jest dzisiaj przygotowany, z powodu spraw rodzinnych” – któż nie marzył o takim świstku papieru, który dawał spokój przez cały dzień. Powód mógł być dowolny, nawet zmyślony. Liczył się fakt, że usprawiedliwienie jest, było się wolnym i spokojnym oraz wszyscy zazdrościli. Ktoś odpytuje z zadania domowego, a ty wyskakujesz z ławki z uśmiechem: „Ale ja mam usprawiedliwienie!” 😉

I taki właśnie świstek papieru dzisiaj ja potrzebuję, bo nie zawsze jestem właściwie przygotowany, aby Wam pomagać.

Od kilku lat otrzymuję prośby o pomoc w kwestii remontu Mikrusa. Często też prosicie o skany dokumentacji konstrukcyjnej Mikrusa. Jakiś czas temu pisałem już na naszej ścianie fb, że od dawna szukam jakiegoś rozwiązania sprawy dokumentacji. Najchętniej zleciłbym zeskanowanie całości… ale koszty są powalające. Pytałem w archiwach i muzeach, na razie odzew nie jest zbyt pozytywny i nikt tego za darmo nie chce zrobić (nie ma się co temu dziwić, to droga i czasochłonna usługa).

W nawiązaniu do Pana zapytania z dnia 2 października 2015 roku z przykrością informuję, że Archiwum Narodowe w Krakowie usługi reprograficzne wykonuje wyłącznie z posiadanych we własnym zasobie materiałów archiwalnych – to jedna z otrzymanych odpowiedzi.

Dlatego jak prosicie mnie o skany dokumentacji, to mam nie lada problem. Dokumentację składuję w bezpiecznym i suchym miejscu – z tego powodu nie mam do niej łatwego dostępu. Dokumentacja to setki starych, nadgryzionych zębem czasu rysunków, poskładanych do formatu A4. Każdorazowe rozkładanie i składanie arkuszach zwiększa ryzyko powstania przedarć, uszkodzenia cennych dokumentów.

Obiecuję, że Wam pomogę, że udostępnię dokumentację. Ale wciąż nie wiem jak to zrobić. Dlatego właśnie potrzebuję usprawiedliwienie, świstek papieru, taki jak w szkole, który da mi więcej czasu.

Z ostatniej chwili: otrzymałem kilka propozycji pomocy w skanowaniu. Trzymam kciuki, aby w końcu udało się zdigitalizować dokumentację. Wszyscy na tym skorzystamy.

dokument

Zdjęcie dokumentacji – najtańsza forma dygitalizacji, choć mało przydatna ze względu na zniekształcenia rysunku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *