Co Kupić ?
– Jak to dobrze, że pan przyszedł, Redaktorze – przywitano mnie w parkingu Motozbytu w Łodzi. – Niech pan poradzi, jaki samochód kupić?
Zmartwienie tego rodzaju ma p. Leon Niemczyk, popularny aktor filmowy i telewizyjny (ostatnio doskonała rola w filmie polskim „Baza ludzi umarłych”).
– Przed wyjazdem na zdjęcia do nowego filmu „Sygnały” muszę mieć samochód – twierdzi p. Niemczyk. Wiecie jak to jest. Gdy ktoś już zachoruje na wirusa motoryzacji – na to nie ma lekarstwa ani szczepionki. Koniec – wpadka zupełna i bezsenne noce.
Co poradzić jednak naszemu miłemu rozmówcy? Mikrusa, czy Warszawę? A może Syrenę?
Ani mgr. Zb. Piekut, dyr. łódzkiego „Motozbytu”, ani piszący te słowa – nie chcą brać na siebie odpowiedzialności za decyzję. A może głos zabiorą w tej sprawie Czytelnicy „Motoru”. Listy z radami prosimy przesyłać na adres: Wytwórnia Filmów Fabularnych – Zespół „Sygnały” Wrocław, podając oczywiście na kopercie nazwisko p. Leona Niemczyka.
w 1959 bylo juz w czym wybierac, nawet jesli ograniczylibyśmy się do Europy. Na literę tylko A, byly: AC Greyhound, Alfa Romeo Giulietta Sprint Speciale, Asardo, Austin-Healey 3000, Austin-Healey Sebring Sprite… to tylko premiery roku 1959. Wiec jeśli sympatyczny aktor mialby ograniczyc sie tylko do demoludow to byly jeszcze wartburg coupe i cabrio oraz skoda felicja… a wymienione? Dajmy spokoj! Warszawa ciężka jak mlynarskie sumienie ze slabym dolniakiem, syrena dwucylindrowa samodielka a mikrus… mój Boże, zepsuty juz na plakacie…